👴 Sokrates Definicje
Jeśli chcesz być dobrym szewcem, mawiał Sokrates, musisz przede wszystkim wiedzieć, czym jest but i do czego służy. Nie ma sensu zastanawiać się nad tym, jakie byłyby najlepsze narzędzia, materiał i sposób ich wykorzystania, jeśli nie będziemy wpierw mieli w umyśle jasnej i precyzyjnej idei tego, co chcemy wytworzyć i do czego to ma służyć. Metoda Sokratesa polegała na zadawaniu serii pytań, których celem było ustalenie, czym jest sprawiedliwość, pobożność, umiarkowanie, męstwo, cnota, miłość itp. Sokrates udawał ignorancję i pytał nie o przykłady sprawiedliwości, odwagi itp., ale o ich istotę, o to, co różnym przykładom może być wspólne i co sprawia, że podpadają one pod pojęcie, o które pyta.
Pytał więc o powszechnie ważne definicje, a stosowana przez niego metoda była metodą indukcyjną. We wnioskowaniu przechodził od wielu szczegółowych przykładów sprawiedliwości do sprawiedliwości jako takiej. Jeżeli ktoś odważył się zaproponować jakąś definicję, Sokrates brał go w krzyżowy ogień pytań, co prowadziło do formułowania wielu twierdzeń, które razem wzięte ukazywały zazwyczaj, że zaproponowana definicja jest wewnętrznie sprzeczna. Nawet jeśli takie postępowanie nie prowadziło do żadnych rezultatów, to i tak uczestnicy dyskusji stawali się mądrzejsi w tym sensie, że uzyskiwali świadomość swojej niewiedzy.
Jakie były przesłanki tej metody? Po pierwsze, że słowa takie jak „sprawiedliwość” czy „odwaga” nie są po prostu konwencjami, którym nie odpowiada nic naturalnego czy rzeczywistego. Po drugie, że wiedza o tym, na czym polega dana cnota, jest konieczna do tego, aby być cnoDEtliwym, a więc do prawdziwego szczęścia. Po trzecie, że największe znaczenie ma troska o duszę. Człowiek bowiem, który nauczył się postępować według cnót, nie może być nieszczęśliwy nawet w obliczu śmierci.
Pierwsza z tych przesłanek jest kwestionowana przez tych, którzy twierdzą, że znaczenie słowa jest określone przez sposób jego aktualnego użycia i że, na przykład, możemy używać słowa „odważny” tak jak używamy, nie wiedząc lub nie będąc w stanie powiedzieć, co mają ze sobą wspólnego uczynki odważne oprócz tego, że są odważne. Przesłankę drugą krytykował między innymi Arystoteles, który stwierdził, że jest ona po prostu niezgodna z obserwowanymi faktami; ludzie czasem postępują wbrew temu, o czym wiedzą, że byłoby słuszne.